wtorek, 26 listopada 2013

                        Rozdział Pierwszy ;)  Stanęłam we wyznaczonej dla dziewcząt zagrodzie. Od prażącego słońca rozbolała mnie głowa. Nie byłam bardzo zdenerwowana. Po kilku latach można zobojętnieć, To trudne ale gdy traci się chęć przetrwania, to nic nie wydaje się szczególnie straszne. Może z wyjątkiem nadziei..

  Na podium stanęła opiekunka naszego dystryktu, z włosami koloru morskiej fali i z niebieskimi cekinami zamiast brwi. Nigdy nie ogarnę tych ludzi. Cóż, przynajmniej starała się dopasować... Po odczytaniu przez burmistrza czwórki tych wszystkich formalności, Ines, bo tak to niebieskie coś ma na imię, przystępuje do losowania. Jak zwykle  pada formółka "Panie mają pierwszeństwo!"i Ines rozwija karteczkę.
 - Melissa Rain.
 Oh.. Czuję na sobie ciężar niemal 1000 ton. Krzywię usta w grymasie, by nie dać po sobie znać że mnie to rusza. Nie czuję strachu. Czuję pustkę. Już wiem że zginę. Staję na podium i obdarzam wszystkich pogardliwym spojżeniem. Oto ja, trybutka dystryktu czwartego. Zostałam wybrana po to, by zginąć.
 Więc proszę bardzo. Zafunduję wam taką śmierć, że mnie popamiętacie.




Jak zauważyliście bohaterka jest bardzo pogodna :D spokojnie rozkręci się i proszę o komentarze co sądzicie :D

2 komentarze:

  1. Fajne fajne, tylko za krótko dla mnie! Trochę na interpunkcje musisz popatrzeć, ale mi się osobiście podoba. Jestem ciekawa co dalej! Zapraszam też do siebie w wolnej chwili, ale ty szybko dodawaj kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń